środa, 9 maja 2012

Heja!

 Hej.Ostatnio była wielka awantura,ponieważ rodzice mówili mi,że Łatka nie może stać w pokoju gościnnym tylko u mnie,a wiadomo,że świnka musi mieć towarzystwo innych osób wkoło siebie,nie?Więc Łacia dwa dni mieszkała w moim pokoju,a obecnie od dzisiaj jest w gościnnym.Dzisiaj wzięłam Łatkę na "schody".Piszę "schody",bo kto był u mnie w domu wie,że ja mam piętrowy dom,a z tym "schody" chodzi o to,że wzięłam ją na półpiętro na schody.Tam sobie biegała,chociarz nie miała za dużo miejsca,bo wiadomo półpiętro nie jest tak szerokie jak normalny pokój.Potem dałam jej kawałek kartki,żeby chodziła za tą kartką i porobiła jakieś sztuczki.I faktycznie zrobiła JEDNĄ sztuczkę:przeskoczyła mi przez nogę,to już jest coś.Chciałam też,żeby weszła na schodka,ale nie zrobiła tego,bo to dla niej troszkę za wysoko,ale oprzeć się o jego czubek to może.Hej,a kiedyś zrobiłam konkurs i do tej pory nikt się do niego nie zgłosił,więc podaję link:Kliknij tu proszę,aby ktoś się zgłosił,bo bez jednego wygranego konkursu nie zrobię następnego.  Dzisiaj był też konkurs Ortograficzny i zrobiłam prawdo podobnie jeden błąd w słowie "rzerzucha" i powiedzcie,czy wy byście się w nim pomylili.Wyniki będą za jeden do dwóch tygodni.I jeszcze przez ten konkurs ortograficzny ominął mnie sprawdzian z Polskiego CZAD no ale niestety jutro będę musiała go pisać.Dobra dzisiaj już będę kończyć,bo jutro prawdo podobnie mam sprawdzian z techniki i muszę się uczyć.
To cześć.

czwartek, 3 maja 2012

Cześć!

Przepraszam za długą nieobecność na blogu.Ostatnio jedna osoba poleciła mój blog na swoim,tak więc ja chciałabym jej się odwdzięczyć.Polecam tego bloga Kliknij tu.Dziewczyna opowiada o swoim codziennym życiu,co naprawdę mnie wciąga.Odwiedzam tego bloga codziennie,bo jestem ciekawa co tym razem ona napisze.Teraz chciałabym opowiedzieć o Łatce.Dzisiaj byłam z Łacią na trawce kolejny raz.Jadła ją sobie dopóki Sonia (mój pies) nie zaczęła do niej podchodzić wtedy zabrałam ją do domu. Trochę posłuchałam dziewczyny,która napisała tak Kliknij tu.Posłuchałam jej,bo ma troszkę racji i teraz za każdym razem,gdy Sonia będzie podchodzić do  Łaci będę ją zabierać.Dzisiaj zmieniałam Łaci ściółkę.Nie starczyło mi żwirku,więc musiałam dosypać troszkę trociny.Żwirek nasypałam w miejsce gdzie Łacia najczęściej sika.
PS:Przepraszam  za ciągłe zmienianie tematów.


A teraz obrazki,będzie ich nieco więcej a dokładnie to 10,bo przez ostatnie dni nie dodawałam,oto one:








Nieco górski klimacik :)















Teraz troszkę zimowy klimacik.
















Czy byliście kiedyś przy takiej latarnii?Bo ja nie :(










                                                                            
                                                                                   
Ważna wiadomość!
Bardzo proszę,aby nie ściągać z mojego bloga ruchomych obrazków.