sobota, 24 listopada 2012

Gdzie ona poszła?

Hej.Tak więc dzisiaj Łacia tak się schowała,że nie wiedziałam gdzie jej szukać.Jednak słyszałam jak troszkę sobie popiskiwała.Znalazłam ją za kanapą,ale była w kącie więc nie mogłam jej wyciągnąć.Koleżanka poradziła mi żebym poszła po kijka od miotły,ponieważ wtedy troszkę ją popchniemy i wyjdzie.Zrobiłyśmy tak.Wyszła,ale nie całkiem.Musiałam ja wyciągnąć,ale Łacia jak to ona,gdy chce się ją wziąć to się cofa.I tak było.Jednak ja złapałam i za karę włożyłam do klatki.A teraz mi uciekła i nie wiem gdzie jest.Muszę jej poszukać.Dzisiejszy temat może i nie każdego zaciekawił,ale niektórych na pewno.Od jakiegoś czasu pod klatkę Łacii jest podłożona mata.Jeśli ktoś zastanawia się czemu,to już wyjaśniam.Każdy wie,że od podłogi ciągnie zimno,no właśnie dlatego jest ona podłożona,aby nie było jej zimno po łapkach.  Zrobiłam jej kilka zdjęć,oto one:






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz