piątek, 23 listopada 2012

Nie było tematu...

Hej,przepraszam że tak długo byłam nieobecna na blogu.Jak już napisałam powyżej,nie było tematu do pisania posta.No bo poco mam zanudzać was czynnościami powtarzającymi się ciągle,jak raz na jakiś czas mogę napisać jakiś ciekawszy post.Uwierzcie mi naprawdę trzeba poświęcić trochę czasu,aby napisać dobry post.Teraz jednak będę pisała częściej.
Tak więc zacznę od tego,że przed chwilą wymieniłam Łacii ściółkę.Mama ostatnio dostała od swojego kolegi jakąś trocinę.Nie wiem czy świnki mogą na niej żyć,ale rodzice mówią,że tak,to Ok.Dalej jednak wsypuję jej więcej ściółki "Pinio".Łacia zachowuje się bardzo dobrze.Jednak kiedyś stało jej się coś takiego,że nie chciała zbytnio jeść i nie piszczała gdy ktoś wchodził po schodach (co nie jest u niej zbyt normalne),ale teraz wszystko jest dobrze.Niedawno dałam jej nową potrawę (dla niej),czyli brokuła.Bardzo jej posmakowało,ale nie można dawać świnkom tego bardzo często.Jadła to z ochotą.Zauważyłam,że najczęściej świnki jedzą zielone rzeczy,np:
  • Ogórek
  • Sałatka(nie można dawać tego często świnkom)
  • Liście
  • Brokuły
I jest tego jeszcze więcej,ale nie będę wszystkiego wymieniać
Dobrze to muszę kończyć.Do następnego posta!
 PS:Jeśli macie do mnie jakieś pytania w sprawie tego posta lub bloga,śmiało,piszcie w  komentarzach!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz