Dzisiaj wstałam o 9.33.Dziwne było to że Łacia dzisiaj nie wstała przede mną i ze mną tylko wstała dopiero kiedy ja podniosłam się z łóżka.W zasadzie nie robiła nic ciekawego tylko zjadła śniadanie .Kiedy ją podniosłam tak zaczęła piszczeć,że aż uszy bolały.
Potem idę na urodziny do koleżanki i raczej nie wejdę na bloga.
Na dzisiaj to tyle.Cześć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz