środa, 22 lutego 2012

Sorki :)

Hej! Sorki,że dopiero wieczorem pisze ale wcześniej nie miałam czasu bo wymieniałam Łacii żwirek (ściółkę) i odrabiałam lekcje.
Więc tak:dzisiaj Łacia wstała razem ze mną co jest dziwne bo zawsze wstaje rano i budzi mnie swoim piszczeniem (moja Łatka piszczy baaaaaaaardzo głośno przynajmniej dla mnie-pokażę to piszczenie pod postem),ale mówiąc o niej,jak wiecie codziennie rano daje mojemu pupilkowi jeść : ogórka i koperek (już nie będę pisała tego codziennie) .Kiedy przyszłam ze szkoły,Łacia piszczała gdy mnie usłyszała,więc przypuszczałam że chce jeść,dlatego dałam jej smakołyk który uwielbia (pokażę pod postem) są to kolorowe pałeczki,(można je kupić w sklepach zoologicznych)wtedy przestała piszczeć.Teraz pod wieczór dałam jej jeść i ułożyła się wygodnie na hamaczku(pokażę zdjęcie pod postem).
Dobra kończę już.Jutro też wejdę na bloga i opiszę co Łacia robi.


PS:Przepraszam za słabą jakość zdjęć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz